PORADNIK DLA RODZICÓW
Kilka słów o emocjach …
- Nie ma dobrych, ani złych emocji – złe lub dobre są jedynie sposoby reagowania na – nasze lub naszych dzieci – emocje.
- Nie mamy wpływu ani kontroli nad tym, czy emocje się pojawią. Możemy decydować o sposobie, w jaki zareagujemy, gdy emocja się pojawi.
- Dzieci mają prawo nie rozumieć (nie umieć nazwać) przeżywanych emocji. Tego powinniśmy ich nauczyć.
- Świat emocji dzieci jest spontaniczny, ekspresyjny, gwałtowny – nie ma nad nimi refleksji i analizy, czy tak wypada czy nie.
- Dzieci okazują swoje emocje na różne sposoby. Im silniej je demonstrują, tym bardziej potrzebują naszej pomocy. Np. złość dziecka okazywana w postaci płaczu, krzyku, agresji lub apatii – to informacja dla rodziców: „Pomóż mi, nie umiem poradzić sobie z tą sytuacją, z emocjami. To jest dla mnie za trudne. Nie potrafię sam uporać się z tym, co teraz czuję”.
- Reakcja dziecka na przeżywane emocje może polegać na ich TŁUMIENIU czy też IGNOROWANIU – potęguje to „przeżywanie” wewnętrzne, pojawia się jeszcze większy stres (reakcja na lęk), czasem tiki nerwowe, nocne moczenie się, jąkanie, itp. Tłumiona reakcja powoduje, że emocja powraca ze zdwojoną siłą – wówczas ujarzmić ją jeszcze trudniej.
Co mogę zrobić?
- Bądź (trwaj w spokoju) przy swoim dziecku (to niełatwe zadanie, ale możliwe!).
- Wesprzyj dziecko w tym, co właśnie przeżywa.
- Naucz go nazywać emocje – pamiętaj, żeby umieć nazywać własne emocje (trenuj tę umiejętność przy każdej okazji z dzieckiem).
- Poszukaj potrzeb dziecka, które kryją się za przeżywanymi emocjami (zawsze coś jest po drugiej stronie!!). Porozmawiaj spokojnie, dziecko powie, kiedy będzie czuło się bezpieczne. Najczęstszymi potrzebami dziecka, kryjącymi się za “trudnymi” emocjami są: bezpieczeństwo, szacunek, nasza uwaga, zainteresowanie jego sprawami.
- Dojrzała, adekwatna reakcja rodzica, uczy dziecko rozpoznawać swoje emocje i potrzeby.
- Buduje relację opartą na zaufaniu, szacunku i akceptacji.
- Dziecko uczy się, że to co przeżywa jest dla rodzica ważne (ono jest ważne!!), że to akceptujemy i wsłuchujemy się w jego potrzeby.
- W ten sposób dziecko nabywa poczucia, że jest wartościowe!, co stanowi fundament jego poczucia własnej wartości na całe życie.
- Tak rodzi się ASERTYWNOŚĆ, czyli umiejętność działania w zgodzie ze sobą.
A co, jeśli sami nie potrafimy poukładać własnych odczuć?
- Musimy pamiętać, że zachowanie naszego dziecka jest bodźcem, który wywołuje w nas – rodzicach trudne, silne emocje (np. zachowanie dziecka wyzwala w nas złość, frustrację, gniew, wstyd, itp).
- Uruchom myślenie, to pomoże Ci opanować emocje, które nie są dobrym doradcą w tym momencie.
- Unikaj komunikatów do dziecka, które mogłyby dawać mu informację, że to, co przeżywa, nie jest właściwe („nie wolno się tak złościć”, „natychmiast przestań płakać”).
- Unikaj komunikatów do dziecka, które zmuszą go do tłumienia tego, co w tym momencie dziecko przeżywa („jak nie przestaniesz się tak złościć, to nie pójdziemy na plac zabaw”, “nie wstydź się bo to nieładnie”).
- Pozwól dziecku przeżywać to, co przeżywa (dbając jego bezpieczeństwo i bezpieczeństwo otoczenia).
- Daj sobie prawo do przeżywania własnych emocji – w ten sposób pokazujesz dziecku własną akceptację dla uczuć oraz swoją odpowiedzialność za to, co z nimi zrobisz.
- Zastosuj KOMUNIKAT JA, który brzmi tak: (w sytuacji, gdy dziecko nam przerywa kiedy z kimś rozmawiamy):
JESTEM … zła/ czuję się …(nazywam emocje)
KIEDY … mi przerywasz (wskazuję zachowanie, którego nie akceptuję)
PONIEWAŻ … teraz rozmawiam z … (podaję powód)
PROSZĘ poczekaj, za chwilę przyjdę do ciebie. (mówię, czego oczekuję).
8. Albo tak: „Zosiu teraz jestem zła! Widzę, że to co przeżywasz jest dla ciebie trudne. Teraz potrzebuję chwili dla siebie. Jak tylko się uspokoję wrócę do Ciebie i porozmawiamy o tym, co ty teraz przeżywasz”.
9. Czasem lepiej mówić krótko: “Proszę, nie teraz. Za chwilę porozmawiamy”.
10.Pamiętajmy o tym, aby ZAWSZE dotrzymać słowa i dopełnić złożonej obietnicy.
Mówmy o ZACHOWANIU, nie o OSOBIE! (to nie Zosia jest zła, lecz to co robi jest złe!) – to bardzo ważne, ponieważ nie umniejsza wartości dziecka, a jedynie wskazuje na konkretne zachowania, które są niewłaściwe, nieakceptowane społecznie.
Katarzyna Sieniawska