Jednym z czynników mających wpływ na zdrowie psychiczne jest relacja z własnym ciałem. Kiedy jest ona pozytywna – może mieć znaczący wpływ na poczucie własnej wartości, stabilną samoocenę oraz dobry nastrój. Czym jest zdrowa relacja z własnym ciałem? Jest to jego akceptacja – tego jak wygląda, zmienia się, znajomość jego potrzeb oraz ograniczeń, umiejętność wsłuchania się w to co ma nam do powiedzenia o emocjach, które przeżywamy. Zdrowa relacja z własnym ciałem polega na docenianiu go i kochaniu. Niestety, wielu nastolatków prezentuje postawę przeciwną do opisanej. Z jednej strony mogą werbalizować negatywny stosunek do swojej cielesności starając się ukryć ją pod warstwą ubrań, z drugiej- mogą podkreślać swoją seksualność, dążąc do obecnych ideałów piękna i opierając na tym swoją samoocenę.
Rola atrakcyjności fizycznej jest mocno zakorzeniona w naszym społeczeństwie. Dzieci czerpią wzorce ze środowiska w którym się wychowują. To ono dostarcza im informacji na temat tego co ważne i pożądane. Początkowo najważniejszym źródłem informacji są rodzice od których dziecko uczy się przez obserwację. Przebywanie wśród dorosłych, którzy oceniają w sposób krytyczny lub pozytywny własne ciało, wygląd oraz komentujących/ oceniających atrakcyjność innych osób sugeruje, że jest to coś istotnego, na co należy zwracać uwagę. Poprzez modelowanie dzieci zaczynają oceniać swój własny wygląd i porównywać go z innymi.
Również chwalenie wyglądu dziecka, jego figury, stroju, fryzury, buduje w nim przekonanie, że może zdobyć podziw czy uznanie wyglądając w określony sposób. Za komplementem dotyczącym czyjegoś wyglądu najczęściej ukrywają się dobre intencje komentującego. Przez otoczenie może zostać on odebrany jako miły i życzliwy. U niektórych może wywołać zazdrość – “Czemu ja nie zostałam pochwalona?”, “Czemu ja tak nie wyglądam?”. Jednak u samego adresata tego rodzaju komentarze mogą wywołać pewien rodzaj dyskomfortu. Chociaż często przypisuje się osobom nieśmiałym lub z obniżoną samooceną brak umiejętności przyjmowania komplementów, to w przypadku tych dotyczących wyglądu reakcja może mieć inne przyczyny. Pojawiający się dyskomfort może być informacją, że odbiorca komplementu nie chce być postrzegany tylko przez pryzmat własnego ciała, wyglądu, a chce zostać zauważony jako człowiek. Te niewinne słowa mogą spowodować, że osoba, która je usłyszała czuje się przedmiotowo traktowana. Komplement ten może również wywołać obawę, że pochwalona cecha jest przemijająca, a kiedy minie osoba nie będzie już w centrum zainteresowania.
Na kształtowanie się negatywnej relacji z własnym ciałem mają wpływ również media. Już w bajkach dla dzieci można dostrzec różnicę w atrakcyjności postaci osiągających sukcesy, cieszących się szacunkiem i akceptacją ze strony innych, a postaciami, którym żyje się gorzej. Również z oglądanych filmów płynie wskazówka, że kobiety które dbają o siebie, są atrakcyjne, mogą osiągnąć odpowiednie korzyści. Przekazy te podtrzymują zakorzenione w społeczeństwie przekonanie o znaczącej roli atrakcyjności fizycznej w postrzeganiu własnej wartości i zadowolenia z życia.
W dzisiejszych czasach atrakcyjność fizyczna jest szczególnie promowana przez media społecznościowe. Przeglądając najpopularniejsze portale społecznościowe można trafić na wiele wyretuszowanych zdjęć, sztucznie przybranych pozycji, które zakłamują rzeczywistość – jednocześnie negatywnie wpływając na ocenę własnej atrakcyjności przez młode osoby. Liczne komentarze pojawiające się pod zdjęciami sugerują, że atrakcyjność fizyczna zajmuje ważne miejsce w życiu człowieka. Osoby atrakcyjne, wpisujące się w „ideał piękna” zyskują popularność i sympatię. Natomiast jakiekolwiek niedoskonałości są bardzo szybko komentowane (hejtowane) przez obserwatorów, sugerując tym samym, że jest to coś „złego”, „niewłaściwego”.
Z przytoczonego opisu można wywnioskować, że w celu kształtowania zdrowej relacji młodego człowieka z własnym ciałem należy przede wszystkim zmienić swój własny stosunek do atrakcyjności – starać się akceptować własne ciało, być dla niego łaskawym w swoich ocenach. Dzieci uczą się przez obserwowanie i modelowanie. Dlatego w akceptacji własnego ciała ważne jest to, czy dorośli, których ono obserwuje potrafią to robić. Jeśli rodzic nie akceptuje siebie, swojego wyglądu- nie nauczy tego dziecka. Dorosły powinien również starać się zmniejszyć rangę atrakcyjności fizycznej panującą w społeczeństwie. W rozmowach z innymi nie dokonywać oceny wartości drugiego człowieka na podstawie jego wyglądu. Również ograniczyć komentowanie wyglądu dziecka- nawet w dobrych intencjach.
Komentowanie własnego wyglądu oraz dokonywanie oceny wyglądu innych niestety jest powszechne. Pojawia się już u dzieci. Młodzi dokonują pozytywnych lub negatywnych porównań własnej atrakcyjności i seksualności co znacząco wpływa na ich własny obraz siebie. Jak więc można pomóc dziecku w budowaniu zdrowej relacji z własnym ciałem? Kiedy dziecko zada pytanie dotyczące swojego wyglądu (np. „Czy jestem ładna?”, „Czy jestem gruba?”, „Jak wyglądam?”) warto przekierować rozmowę na emocje, myśli, przeżycia, które doprowadziły dziecko do rozmyślań nad tą kwestią. Należy starać się zrozumieć, jakie emocje i jaka historia kryje się za tym pytaniem. Dzięki towarzyszeniu dziecku w takiej rozmowie, prezentując postawę empatyczną, słuchając można pomóc mu w zrozumieniu jego myśli i odczuć, co prowadzi do akceptacji samego siebie.
Pomóc dziecku w samoakceptacji można również poprzez zachęcanie go do aktywności fizycznej. Aktywność ta powinna sprawiać przyjemność, uczyć uważności na swoje ciało oraz charakteryzować się pewną delikatnością, np. taniec, joga, gimnastyka, pływanie. Aktywność ta powinna również dawać poczucie energii i siły i być dostosowana do indywidualnych upodobań osoby. W akceptacji własnego ciała pomaga również bliski kontakt fizyczny z drugą osobą, który odbywa się na zasadach dziecka (jaki dotyk, kiedy, od kogo, ile). Może to być przytulenie, trzymanie za rękę, masaż, ale też siłowanie. Dzieci potrzebują dotyku i bliskości. Buduje to w nim zaufanie do siebie oraz do innych ludzi.
Akceptacja własnego ciała jest podstawą. Pozwala uwolnić się od obaw przed oceną ze strony innych, porównania z nimi i zazdrości, wstydu, daje możliwość wsłuchania się we własne ciało, jego potrzeby i podążanie za nimi. Pozwala na przyjemność, relaks i odprężenie. Dlatego zachęcam do tego by przeanalizować swój własny stosunek do atrakcyjności, akceptacji siebie oraz nauczyć tego samego własne dzieci. Bo wszyscy jesteśmy piękni 🙂
Opracowała:
Marcelina Michalak
Na podstawie
- Stein, “Nowe wychowanie seksualne. Ciało, emocje, umysł. Dorastanie do dobrych relacji z sobą i innymi” ,wyd. Mamania, Warszawa 2018.